piątek, 7 marca 2014

prolog +18

Błędy zrzucamy na mój kochany fon.
Prosze bez hejtów.

- Dieguś kocie sory, ale musimy zerwać - powiedziałam do chłopaka.

- Tini ja Cie naprawde kocham, a poza tym obiecałaś mi coś- odpowiedział.

- Masz na mnie taką ochotę? - mruknęłam

- Tak słonko- powiedział. Pokiwałam głową.

Położyłam ręce na jego biodrach i namiętnie go pocałowałam. Delikatnie rozpinał moją sukienkę, a ja jego koszulę. Usiadłam na nim okrakiem i włożyłam ręce w jego spodnie. Złapałam go za jeg przyrodzenie i delikatnie masowałam, Diego jęczał z roszkoszy. Zaraz potym wsadził ręce pod mój tyłek i szczypał moje pośladki. Chwile później przeniósł się na cycki, z których ściągnął mój stanik. Lizał moje stwardniałe sutki i delikatnie je przygryzał. Postanowiłam zrobić kolejny krok, uklęknęłam przed nim i zębami rozbiełam jego jeansy. Miał różowe bokserki z kroliczkiem a z obrazy do owego koloru szybko je zdjęłam. Wzięłam jego fiuta do buzi i delikatnie go lizałam. Potem Diegito wziął mnie na ręce i postawił na łóżku. Zdjął moje stringi i szybko wsadził palca w moją cipe. Głośno jęczałam. Zaraz stanął naprzeciw mnie i pocałował z języczkiem. Wsadziłam ręce między nas i wsadziłam jego penisa do swojej pochwy. 



2 komentarze:

  1. Mrrr... Zapowiada się bosko.Niech bedzie Jortini <3 czytam twoje wszystkie blogi i czekam na next! Szybciudko Plissss... d-_-b Zjawiskowa d-_-b

    OdpowiedzUsuń